"Grrr..." - pozwolę sobie na takie mało wyszukane wyrażenie moich emocji... Ciekawych rzeczy się dowiaduję, od kobiet, o facetach... I to o wszystkich, bez wyjątków! (grrr...)
Otóż faceci: zaczynają rozmowę z najładniejszą dziewczyną, wygląd jest dla nich najważniejszy, IQ kobiety nie gra roli, najważniejsze jest, żeby była ładna, aby się mogli przed kolegami pochwalić swoją zdobyczą... Pozwolę sobie na obalenie tych mitów...
Proszę Szanowne Panie o uwagę! Z woli Księcia ********* ;), ogłasza się co następuje:
Nie wszyscy przedstawiciele płci męskiej są "źli". Na naszej planecie znajdują się jeszcze wyjątkowe pod względem nastawienia okazy, choć jest to gatunek już na wymarciu.
Na drodze długich badań i eksperymentów stwierdzono, że mężczyźni tacy NIE obierają wyglądu za najważniejsze kryterium przy ocenie płci pięknej. Głownym kryterium jest charakter i osobowość, co wydaje się bardzo dziwne w obecnych czasach.
Co więcej, olbrzymią uwagę zwracają na IQ rozmówczyni, a z osobami, które co najmniej przeciętnym IQ poszczycić się nie mogą, w dłuższą rozmowę się nie wdają.
Nie oznacza to jednak, iż wygląd znaczenia nie ma. Są to nadal ludzie i zamiłowanie do piękna w nich pozostaje, pragną więc, aby ich ukochana kobietą piękną była.
Niezwykle ciekawy jest fakt, iż nie uważają kobiety z którą są za swoją zdobycz, czy trofeum, którym można się chwalić przed kolegami. Ich przekonaniom bliżej raczej do "mitu androgyne" :), ukochaną traktują więc, jako swoją lepszą połowę.
Mężczyźni tacy uważają, że problemem nie jest by kochać - problemem jest być kochanym. Jest to dla nich dość charakterystyczna cecha ;)
Osobniki, o których mowa, potrafią zaufać niemal bezgranicznie partnerce, co wydaje się nieprawdopodobne :D Są też zdolne do wielkich poświęceń.
Stwierdzono również, że mężczyźni tacy są niezwykle wytrwali i stali jeśli chodzi o uczucia do płci przeciwnej :> Uczuć do tej samej płci nie badano i badań takich nie ma w planach :]
Stwierdzono niestety, iż mają też wady :] Bywają bardzo nieśmiali i czasem brak im wiary w siebie, jest to jednak spowodowane brakiem zrozumienia i wiecznym niedowierzaniem w ich zapewnienia.
Książę ******** doskonale zdaje sobie sprawę, iż wiadomość ta wzbudzi kontrowersje i niedowierzania ze strony czytających ją kobiet. Zapewnia jednak, iż słowa powyższe są prawdziwe, postara się jednak rozwiać wszelkie wątpliwości dotyczące jego słów, dając im dowód swymi czynami.
Z poważaniem,
autor bloga ;)