• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

The last unicorn

Strony

  • Strona główna
  • info
  • Księga gości

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
31 01 02 03 04 05 06
07 08 09 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 31 01 02 03

Archiwum

  • Kwiecień 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004

Archiwum sierpień 2006


# 267

Dwie rozmowy o pracę (w tej samej firmie) już za mną.

Na pierwszej standardowo... Prezentacja firmy i omówienie stanowiska o które się ubiegam, oczekiwania co do przyszłej pracy, poprzednie miejsca zatrudnienia, gadka po angielsku, sprawdzenie kwalifikacji, itp...

Druga rozmowa to praktycznie to samo, tyle, że już z dyrektorem a nie z jego zastępcą...

Trzeciej rozmowy nie będzie, bo... 4 września mam przyjść podpisać umowę. Na 3 m-ce na okres próbny. I pewnie podpiszę, jeśli kwota, którą uzgodniliśmy to kwota netto. Jeśli nie to się pożegnamy i zgłoszę się do kilku innych firm. A w ostateczności pójdę tam gdzie pracowałem. Tam prezes zarzeka się, że czekają na mnie, bo jestem potrzebny ;)

I mam zrobić koniecznie prawo jazdy. I to migiem. Nic dziwnego, w końcu teraz niemal w każdej pracy to niezbędne. 1200 zl ubędzie z domowego budżetu.

Jeszcze do tego to beznadziejne pytanie dyrektora, czy w najbliższym czasie się żenię. Że niby pracownik w stanie wolnym jest bardziej dyspozycyjny. A co mu do tego? Jest czas na pracę i jest czas na rodzinę. A dyspozycyjny będę w godzinach pracy :P

Ponadto cała masa szkoleń jaka mnie czeka. W końcu nie znam tej branży. Oni zresztą przyznają, że też nie, więc będę skazany na siebie. Tak to bywa, jak człowiek ma się zająć nowym działem w firmie. Żeby jeszcze mi za to płacili należycie, to nie ma sprawy - mogę to rozkręcić ;) A jedno z pierwszych szkoleń jest za granicą. Bursa w Turcji. Jak twierdzi przewodnik Onetu "pierwsza stolica imperium osmańskiego i kolebka nowożytnej kultury tureckiej". Nie ma co, od razu na głęboką wodę. Zwłaszcza, że za granicą nie byłem jeszcze.

Co by nie było, będzie OK. Nie ta praca, to inna. Najważniejsze to skończyć studia i znaleźć sobie jakieś fajne podyplomowe.

Ma ktoś namiary w stolicy na podyplomową informatykę, która trwa dokładnie 4 semestry...? ;)

30 sierpnia 2006   Komentarze (3)

# 266

Pierwszy dzień wolnego mija mi dość... chaotycznie. A to robię model 3D, a to próbuję coś dopisać do teorii, a to znowu usiłuję zaprojektować obróbkę części. A jako przerywnik trochę zmywania i wynoszenie śmieci, których już sporo się nagromadziło.Aż się wierzyć nie chce, że w sobotę rano wszystko pięknie wysprzątaliśmy...

A tak w ogóle to nic mi się nie chce.

01 sierpnia 2006   Komentarze (4)
Ksiaze | Blogi