• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

The last unicorn

Strony

  • Strona główna
  • info
  • Księga gości

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
30 31 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 01 02 03 04 05

Archiwum

  • Kwiecień 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004

Archiwum luty 2006


# 237

Mam temat pracy mgr. Jeszcze co prawda nieoficjalny, bo takowy promotor musi sformułować, ale wiem już co i u kogo będę robić.
Temat jest całkiem fajny. Nie jest to może szczyt marzeń, ale jest ciekawy i promotor jest OK. Już u niego pisałem pierwszą pracę przejściową. Łatwo się z nim skontaktować, rzeczowo odpowiada na pytania. No i do tego uważa, że dużo potrafię :D Warto było zabłysnąć przy projekcie i na egzaminie ;)

Dzisiaj byłem u niego na konsultacjach, ustaliliśmy mniej więcej jak powinien wyglądać początek pracy. Ma się też skontaktować z firmą *** i pogadać z nimi na temat praktyk dyplomowych...

Byłoby całkiem fajnie, bo kumpel z grupy już tam od jakiegoś czasu pracuje ;)
Mam tylko nadzieję, że się nie zwolni, bo coś o tym ostatnio wspominał...

27 lutego 2006   Komentarze (1)

# 236

Jadąc samochodem do Galerii Łódzkiej słuchamy radia. W pewnym momencie mojemu Słoneczku przypomina się piosenka, którą słyszeliśmy jadąc do Łodzi, a która bardzo nam się podobała..."You're beautiful" w wykonaniu James'a Blunta... Wykonawcy jednak nie pamiętaliśmy... Moje Kochanie próbowało sobie przypomnieć...

Ona: Jak się nazywał ten wykonawca co śpiewał tą piosenkę "You are beautiful"...?
Ja: Nie wiem, nie pamiętam.
Ona: Miał takie fajne nazwisko... nie Skręt... nie Joint... kurcze jak to było... o! Już wiem! Blant! :)

Ciekawy tok rozumowania ;)

19 lutego 2006   Komentarze (7)

# 235

Przed zakupami i kolacją...
Ona: Jejku jak mi zimno, rety jak zimno, zaraz zamarznę...
Ja: Załóż sweterek.
Ona: Później... jak wyjdziemy z KDT. Jejku jak mi zimno... brrr...
Ja: Dobra, jak chcesz...

Po zakupach poszliśmy prosto do Sphinxa na kolację. Przed wyjściem ze Sphinxa moje Kochanie założyło swetr. Po wyjściu z restauracji...
Ona: Rety jaki ten swetr gruby... Ech... Och... Zaraz się uduszę... bleee... ledwo oddycham.
Ja: To go zdejmij :P
Ona: Oj nie, bo jest zimno... rety jak ciasno, zaraz się uduszę...

I jak tu dogodzić kobiecie... ech...
Na marginesie: do KDT pojechaliśmy po różową bluzkę dla mojej "Teściowej", a kupiliśmy... zielone buty dla mojego Słoneczka. Normalka.

16 lutego 2006   Komentarze (7)

# 234

Usiadłbym i płakał, ale na to też już nie mam siły. Wpis na karcie ocen i w indeksie trudniej jest zdobyć niż zaliczyć egzamin. Jakby tego było mało, potrzebne są terminy poprawkowe...

Czy po zdobyciu tytułu dr inż. zanika umiejętność czytania ze zrozumieniem...? Czy może pogarsza się wzrok i nawet odpowiedniej rubryki nie można zauważyć w indeksie...?

Porażka.

10 lutego 2006   Komentarze (3)

# 233

Koniec sesji. Koniec egzaminów. Koniec zaliczeń. Koniec projektów. Koniec kolokwiów, wejściowek, zejściowek i innych sprawdzianów wiedzy w trakcie zajęć. W ogóle koniec zajęć.
Za 2h dostanę ostatni w tym semestrze wpis - z pracy przejściowej 2. Pozostanie tylko jeden zaległy wykład, ale niegroźny w tej chwili dla mojej kariery studenta. Ten najgorszy mam już za sobą. Udało się go zaliczyć, obejdzie się bez podania do dziekana :)
Na pewno będę jeszcze musiał poprawić jeden podrozdział w przejściówce, ale to jakieś 2 strony A4. Mam nadzieję, że na tym poprawki się skończą :)
Czeka mnie po sesji tydzień wolnego... Co prawda nie będzie to czas błogiego leniuchowania, ale przynajmniej nie będę się uczyć :D Dobre i to :)

10 lutego 2006   Komentarze (7)

# 232

No i mamy lodówkę. W końcu normalna, nowoczesna i... duża :) Mastercook 520AX. Przy tym srebrnym olbrzymie, mierzącym ponad 200 cm wysokości, można popaść w kompleksy. Moje Słoneczko aby dosięgnąć do górnych półek będzie sobie musiało chyba używać stołeczka...

A ja najbardziej się cieszę chyba z uchwytów na butelki :D

04 lutego 2006   Komentarze (7)

# 231

Kolejny "romantyczny" wieczór. Tym razem już nawet nie zapaliłem świeczek, nie włączyłem muzyki... Poszła spać. Jak zwykle około godziny 20:00. Bez względu na to co robię czy mówię, Ona i tak idzie spać... Potem budzi się około 22:30, przebiera w piżamkę i już kładzie się na dobre, pomrukując tylko jaka jest zmęczona i jak bardzo mnie kocha. Tak wygląda tydzień za tygodniem. Ona w pracy, ja w domu albo na uczelni. Wieczorem niby oboje w domu, ale osobno. A w weekend mamy tysiąc innych spraw do załatwienia... Chyba czas kupić jakieś afrodyzjaki... :P To oczywiście żart, ale coś w tym jest...

02 lutego 2006   Komentarze (10)
Ksiaze | Blogi