# 339
Nerwy mi puszczają kiedy ludzie zamiast odrobinę chociaż się wysilić intelektualnie, włożyć chociaż odrobinę wysiłku i zaangażowania, zakładają pseudo-strony pod postacią bloga. W takich sytuacjach istnienie portali typu blogi.pl przestają mieć w ogóle sens, bo zamiast integralnej w pewnym sensie społeczności, która traktuje to miejsce podobnie jak pamiętnik trzymany niegdyś w szufladzie, otrzymujemy zagubione jednostki ginące wśród tłumu pseudo-redaktorów i pismaków maści wszelakiej, opisujących gwiazdki pop, wyrażających opinie pseudo-religijne, czy przepisujące wiadomości dotyczące kierowców F1 z przeróżnych portali tematycznych. Za dużo tutaj tego "pseudo". Gdzie tutaj sens takiego postępowania? Po co to wszystko? Nie spełniacie się życiowo? Jesteście niedowartościowani? Jedno jest pewne - kompletny brak kreatywności, inicjatywy, pomysłowości widać tutaj niemal w każdym napotkanym pseudo-serwisie...