• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

The last unicorn

Strony

  • Strona główna
  • info
  • Księga gości

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 01 02 03 04 05

Archiwum

  • Kwiecień 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004

Archiwum 13 listopada 2004


Windows - reloaded ;)

Windows zaczął się sypać, programy, które dotychczas działały - działać przestały. Musiałem dzisiaj zrobić kopię zapasową najważniejszych plików i zrobić reinstalację systemu. Teraz wwszystko już śmiga. Wszystko, to znaczy system i kilka najważniejszych programów :D Dzień upłynął mi znowu bardzo przyjemnie. Niezmiernie szybko do tego.

A jutro czeka mnie wyprawa do kina :) Alien versus Predator. Film podobno nie jest super, ale obejrzeć można. Zawsze będzie jakaś odmiana. Nie to, żebym narzekał na swoje codzienne zajęcia w swoim wolnym czasie... Bardzo mi odpowiadają, aczkolwiek możnaby znaleźć jeszcze ciekawsze... :)

13 listopada 2004   Komentarze (14)

I'm back ;-)

Uwielbiam jej głos. Działa na mnie kojąco. Uspakaja, poprawia mi nastrój, choćbym nie wiem w jakim dołku był...
Może mruczeć, może coś nucić, może opowiadać. Mógłbym jej słuchać na okrągło. Leżeć na łóżku z zamkniętymi oczyma i słyszeć jej głos... Bardzo to lubię...

Jej głos, jej kosmate bajki na dobranoc, kosmate sms'y, które mi przysyła... to wszystko powoduje, że moja wyobraźnia pracuje na zwiększonych obrotach... Ja nie pozostaję oczywiście dłużny... :D Ale bez przesady :)
Po prostu już nie mogę się doczekać momentu, w którym będę mógł ją objąć, przytulić mocno do siebie i nacieszyć się jej bliskością... Choć ona ciągle poddaje pod wątpliwość, czy będę się chciał do niej w ogóle przytulić... Ale ja mam podobnie - obawiam się tego, że nie będzie miała ochoty się do mnie przytulić, choć teraz jest pewna tego, że będzie chciała...

13 listopada 2004   Komentarze (12)
Ksiaze | Blogi