• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

The last unicorn

Strony

  • Strona główna
  • info
  • Księga gości

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 31 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 01 02 03 04 05 06

Archiwum

  • Kwiecień 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004

Archiwum 30 stycznia 2005


# 120

Znowu weekend dobiega końca, a ja aż boję się myśleć o tym co mnie czeka już za kilka godzin. Ona, ja i... pociąg, który zabierze Ją z powrotem do domu. Znowu znajdzie się oddalona ode mnie o wiele kilometrów... ale mimo wszystko... będzie przy mnie cały czas. Będzie mi towarzyszyć na każdym egzaminie, myśli o Niej będą się przeplatać z myślami o mechanice i innych przedmiotach. Będzie mi Jej bardzo brakować... Mam nadzieję, że sesja minie szybko, a wtedy... nareszcie będziemy mogli trochę odpocząć, bez takiej presji, bez poddenerwowania i stresu przedegzaminacyjnego... Mam nadzieję, bo nie wiem jak mi pójdzie sesja. Wiem tylko, że zrobię wszystko żeby zaliczyć zaległe przedmioty. Zależy mi na tym i nawet nie chodzi o mnie, a raczej o Nią... Będę musiał Ją tylko jakoś zmobilizować i natchnąć do pisania pracy mgr... Tylko jeszcze nie do końca wiem jak...

Te kilka dni było cudownych. Jak każda chwila z Nią. Spokój, błogość, beztroska... poza chwilami nauki. Zresztą nawet nauka jest przyjemniejsza... Kiedy Ona leży przy mnie, kiedy mogę Ją przytulić w każdej chwili... Wspólne wieczory przy świecach i muzyce, wspólne oglądanie filmów w kinie, czy w domu, wspólne poranki, wspólne posiłki... Ech... Mógłbym tak codziennie. Muszę tylko popracować nad kilkoma swoimi wadami. Jedna z nich to chrapanie... Na różne sposoby, w każdej niemal pozycji w jakiej śpię. Druga to bardzo mocny sen - ciężko mnie obudzić kiedy śpimy razem. A trzecia, także związana ze snem, to fakt, iż czasami niewiele kołdry zostawiam mojemu Słoneczku :) Naprawdę muszę nad tym popracować... :]

Kiedy dzisiaj rozmawiałem chwilę z siostrą na temat nauki i powiedziałem, że S. w ogóle się nie uczy, a ma tyle czasu co ja, siostra całkiem trafnie zauważyła, że on teraz jest na etapie, na którym ja byłem parę miesięcy temu. Jaki to stan? Depresja. Jest przybity od jakiegoś czasu, a do tego jeszcze ciągle niewyspany, między innymi przez swoją pracę... Ale to jego wybór, w odróżnieniu od przykrego wydarzenia jakie go spotkało ponad pół roku temu... Nie wiem tylko jaki to wydarzenie ma wpływ na jego obecne samopoczucie i na wyniki w nauce. Na pewno nie było i nie jest mu łatwo i potrebuje czasu, ale... hmm... ciekawe kiedy mu przejdzie...? Żal mi go... nie mogę powiedzieć, że wiem co czuje, bo sam w takiej sytuacji nie byłem, ale byłem w sytuacji nieco podobnej... Mam nadzieję, że w końcu mu przejdzie i pozna jakąś interesującą kobietę...

A tymczasem czas wrócić do nauki... Zwłaszcza, że moje Kochanie mnie pogania :)

30 stycznia 2005   Komentarze (6)
Ksiaze | Blogi