Stało się. Mam ABSOLUTorium ;)
Tydzień temu zdołałem zaliczyć ostatni zaległy egzamin. Pozostało tylko (a może raczej AŻ) napisanie i obronienie pracy magisterskiej... Idzie to dość ciężko, bo rysunki części, których obróbkę i pełną dokumentację mam zaprojektować, są kiepskiej jakości. Jakieś kserokopie rysunków wykonanych na kalkach. Warto zaznaczyć - rysunków, które narysowane zostały 40 lat temu... Od tamtego czasu nanoszono na nie poprawki i skreślano różne rzeczy. Teraz ciężko to rozczytać i się w tym połapać. Ale cóż - w razie kłopotów skontaktuję się z prezesem firmy i powiem żeby pomierzyli rzeczywiste części i będę mieć nadzieję, że nie będą skąpić pieniędzy na te pomiary...