• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

The last unicorn

Strony

  • Strona główna
  • info
  • Księga gości

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
28 29 30 01 02 03 04
05 06 07 08 09 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 01

Archiwum

  • Kwiecień 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004

Archiwum 29 grudnia 2005


# 224

"I took a walk around the world to ease my troubled mind,
I left my body laying somewhere in the sands of time..."
[3 doors down - Kryptonite]

...Święta spędził głównie z Jej rodziną - tą bliższą i tą dalszą. Spotkanie z obcymi w znacznej mierze ludźmi było dla niego sporym stresem, ale kiedy już było po wszystkim, kiedy już siedział w domu, doszedł do wniosku, że jednak było warto. Było miło, przyjemnie, świątecznie. Swobodna atmosfera, luźne rozmowy.
Ze swoją rodziną w te Święta miał kiepski kontakt. Tylko do jednej z sióstr pojechał na chwilę w Wigilię żeby złożyć życzenia i wręczyć kilka prezentów, a potem odwiedził ją jeszcze razem ze swoim Słoneczkiem w drugi dzień Świąt.
W każde kolejne Święta przypomina sobie jednak o tym co było kiedyś... odczuwa silniej brak kilku osób... Żadne Święta nie będą do końca radosne. "Brakuje mi Was..." - myśli sobie. Może z czasem ten brak stanie się mniej odczuwalny... ale za to w jego miejsce przyjdą kolejne, bo czas mija nieubłaganie i jeśli tylko będzie mu dane pożyć jeszcze kilkanaście czy kilkadziesiąt lat, odchodzić zaczną kolejne bliskie mu osoby... i ta świadomość w każdej podniosłej chwili, w każdej chwili ważnej w jego życiu, daje o sobie znać...

"Święta minęły za szybko" - myślał sobie czasami. Nie zdążył jeszcze solidnie odpocząć, a już wróciły obowiązki. Znowu pozmywać, posprzątać, robić projekty... Nie chciało mu się. Bardzo. Ale w końcu nie było wyjścia - miał coś do zrobienia i nie było chętnych aby zrobić to za niego. Postanowił więc zakończyć pisanie kolejnej notki i udać się do sklepu po wątróbkę dla kota...

c.d.n.


 

29 grudnia 2005   Komentarze (3)
Ksiaze | Blogi