Kufelek... ;-)
Nareszcie piątek dobiega końca. Muszę się wcześnie położyć spać. Jutro przed 6 wyjeżdżam. Zainteresowani (a raczej zainteresowana wie dokąd ;)) Zapowiada się bardzo ciekawie. Dzień pełen wrażeń...
A teraz... siedzę, popijam grzane piwko i rysuję kufelek w programie do projektowania. Zbieg okoliczności... ;) Kufel był akurat ostatnim detalem, który trzeba było narysować aby dostać certyfikat z tego programu. Kumpel (S.) pracuje od niedawna w pewnej firmie, która projektowaniem w tym programie właśnie się zajmuje. Podobno mogą potrzebować kogoś jeszcze i S. ma im dać mojego maila... Może się odezwą. A jeśli tak, to muszę w miarę sprawnie się w tym programie poruszać. Czas więc poćwiczyć - dzisiejszy wieczór jest dobrym momentem :)