"Cały ja" ;)
"Do przodu idź - spróbuj trochę z siebie dać
Do przodu idź - po co w miejscu stać
Choć nie wiem dokąd znowu rzuci mnie
Przed siebie - przecież wrócić nie ma gdzie
(...)
Oszaleć - czując zapomniany smak
Odnaleźć - czego zawsze było brak
Iść wszędzie - byle jak najdalej stąd
I zdążyć - nim pomyślę że to błąd"
IRA "cały ja"
O godzinie 8:00 zacząłem nowy dzień, wspaniały dzień. Rano, tak jak teraz, świeciło słońce i było ciepło. Miałem mnóstwo energii i świetny nastrój. Czułem, że mogę zmieniać świat i wszystko zależy ode mnie...
.
.
.
.
.
.
... Tylko żartowałem :]
Od wczoraj nie zmieniło się prawie nic w moim nastawieniu... Humor trochę mi się poprawił, rano przeczytałem bowiem na jednym blogu notkę opisującą perypetie pewnej pary... kilka razy w trakcie czytania zdarzyło mi się śmiać... Coś się jeszcze zmieniło - trochę się zestarzałem (jakieś 20 godzin :]).
Po południu pojechałem na egzamin - pytania były bardzo interesujące. Tak bardzo, że odpowiedziałem na niecałe 3 pytania z 5... Wyników mogę nie sprawdzać.
Kumpel z grupy chce mi urozmaicić trochę moje paskudne :] życie i zaproponował w czwartek wyprawę do kina I-Max na trójwymiarowe wyścigi NASCAR, a w sobotę chce mnie wyciągnąć na zlot młodzieży katolickiej w Ossowie... Co prawda to oznacza, że muszę się u niego zjawić w piątek wieczorem, a do domu wrócę w niedzielę... Jakoś nie bardzo mi się chce... ale zobaczymy.
A co teraz...? Teraz siedzę, słońce świeci mi prosto w oczy, bo pokój mam akurat od strony południowo-zachodniej. Ale niestety zaraz zapadnie zmrok i znowu będzie ponuro i smutno :/ Ileż we mnie optymizmu :DPozdrawiam.