Fizyka, fizyka, fizyka tam i tu...
Fizyka, fizyka, fizyka... Prawie cały dzień nad nią spędziłem. W piątek kolokwium... Do opanowania około 25 stron A4 materiału, z czego połowa to wzory. Nie lubię tego. Bardzo nie lubię. Nie znoszę wręcz uczyć się na pamięć, a tutaj niestety większość informacji tego wymaga :/
Wieczór spędziłem bardziej kreatywnie i o wiele przyjemniej. Tworzyłem szablon na bloga mojego Słoneczka :) Projekt już jest skończony, teraz tylko przerobić to na HTML... Jutro się tym zajmę, kiedy sobie zrobię przerwę od nauki...
Jutro nauka, w piątek zajęcia, w sobotę oczekiwanie, a w niedzielę... :))))
Cały czas o Niej myślę, cały czas za Nią tęsknię... Nie mogę się doczekać kiedy znowu spędzimy razem trochę czasu. A na szczęście w tym miesiącu spędzimy go razem trochę :)
Dodaj komentarz