Tak, odmeldowuje sie. Zyje. Udalo mi sie nawet zalogowac na nowego bloga i poczynic notke. Bede przez chwile w domu, wiec bede pisac. Mgr'a pisac i na blogu pisac. Kciukow za przygotowania nie trzymam (bo pisze), ale mozecie sprobowac zlapac chandlera, bo on niedlugo slub bierze, w Lodzi, a wlasciwie w Pabianicach, wiec mze cos doradzi, poleci... Do uslyszenia!
Pozdrawiam.
Spokojnie, kochani :*
Dodaj komentarz