# 137
Z pewnych względów uważam, że moje Kochanie powinno pójść do lekarza. I to jak najszybciej. Ale mój Uparciuszek obstaje przy swoim, czyli ciągle twierdzi, że nie ma takiej potrzeby. To nic, że sama stwierdziła przed momentem, że coś Ją zaniepokoiło, że jest inaczej niż być powinno. I jak ja mam Ją przekonać, że wizyta u lekarza może Jej tylko pomóc? Jak Ją do tego nakłonić...? Zależy mi na Niej i martwię się, ale siłą Jej nie zaciągnę z jednego prostego powodu - nie wiem gdzie w Łodzi jest Jej lekarz... a raczej lekarka... ech... muszę przeprowadzić rozpoznanie w terenie koniecznie :>
Dodaj komentarz