# 132
Kiedyś napisałem na blogu, że to co ma największe znaczenie, to miłość. Kochająca i kochana kobieta u boku. Napisałem, że ze wszystkim jestem sobie w stanie poradzić... ale nie sam. To prawda, choć czasami złość i zmęczenie dają o sobie znać. Ale cokolwiek by się działo - dam radę. Ważne, że Ona jest przy mnie, że jest ze mną. Sesja trwa nadal i uczę się do kilku pozostałych egzaminów, ale co ma być, to będzie. Nie powiem, żeby to nie miało dla mnie znaczenia. Nie chcę stracić tych kilku lat. Ale świat się nie zawali, jeśli zawalę studia. Ważne, że jest Ona. Cudowna, wspaniała i... kochana.
Notka jakże inna od poprzednich... Ale taki właśnie jest mój nastrój. Po chwilowym dołku poczułem to, co czułem cały czas dzięki Niej - siłę... Znowu odliczam dni do weekendu. Już niewiele pozostało. Szybko miną i znowu będziemy razem. Razem spędzimy ponad tydzień i postaram się z całych sił, by ten tydzień był dla Niej cudowny i by poczuła, jak bardzo silnym uczuciem Ją darzę.
Dodaj komentarz