# 128
Niedługo wychodzę z domu. Jadę na zaliczenie z matmy i rozmowę z prowadzącym moją pracę przejściową. Nadal jej nie napisałem. Za dużo zaliczeń i egzaminów. Nie wyrabiam się ze wszystkim. Nie potrafię przez cały dzień non-stop zajmować się nauką. Nie mam na to siły. Już po kilku godzinach nic nie wchodzi mi do głowy.
Rozmawiałem na gg z S. Pisze matmę razem ze mną. Nic nie umie podobno. Ciekawe ile w tym prawdy. Ostatnio też tak mówił i niestety miał rację... Oby tym razem przesadzał. Co prawda i tak ma mniej przedmiotów do zaliczenia niż ja, ale jednak dobrze by było żeby matma już mu odpadła...
Może będą też wyniki z organizacji i zarządzania... Tak bardzo chciałbym to zaliczyć... I nawet nie chodzi o sam wpis, tylko o to, że wtedy moje Słoneczko przyjedzie dzień wcześniej :) Dzisiaj znowu mi się śniła... Śni mi się niemal każdej nocy... Tak bardzo mi Jej brakuje... Jej dotyku, bliskości, ciepła... O niczym innym teraz nie marzę jak tylko o przytuleniu Jej...
Dodaj komentarz